środa, 27 sierpnia 2008

Powrót

Witajcie po (no w sumie to pod koniec) wakacji, w sierpniu miałem dużo niespodziewanych wyjazdów więc przepraszam was za przerwę. Mam nadzieje ją nadrobic.

Na stronie subrosa została rozpoczęta druga operacja czelendż więcej przeczytacie tutaj

Tutaj znajdziecie zdjęcia wszystkich figurek które zostaną wydane w nowym kodeksie.Na stronie GW można znaleźć tak zwany space marines review w którym to GW podaje kilka informacji, jak to na GW przystało nie znajdziemy tam nic ciekawego, chyba najciekawszą rzeczą jaką się dowiedziałem to że kodeks ma 144 strony.

W DoW 2 na pewną zobaczymy tyranidów można ich zobaczyć w nowym wydaniu intra z Dow 2, które możecie zobaczyć tutaj, musicie dotrwać do końca filmiku ;)

sobota, 2 sierpnia 2008

Polski kodeks krwawych aniołów i przetłumaczona zapowiedź DoW2


Tutaj znajdziecie polską wersje kodeksu krwawych aniołów. Muszę przyznać że kodeks jest przetłumaczony bardzo profesjonalnie, zresztą nie został on jedynie przetłumaczony zostały dodane do niego nowe elementy jak np. poradnik malowania. Za tłumaczenie odpowiada między innymi wydawnictwo Faber i Faber które tłumaczy oficjalne kodeksy. Nie chce więcej mówić na ten temat, lepiej sami pobierzcie i sami oceńcie ;).

Oto zapowiedź Dawn of War 2 z Gamespot pochodzące ze strony wh40k.gram.pl
Dawn of War był szybką i bardzo brutalną strategią czasu rzeczywistego, która miała miejsce w dalekiej przyszłości świata Warhammer 40.000 stworzonego przez studio Games Workshop. Ukazanano tam Kosmicznych Marines, którzy stanęli do walki przeciw okrutnym Orkom, przebiegłym Eldarom i bezwzględnym siłom Chaosu. Następnie w kolejnych dodatkach zostaje rozszerzony nowymi frakcjami, kampaniami, mapami w multiplayerze. Teraz, nareszcie Relic Entertainment prowadzi prace nad sequelem, bardzo imponująco wyglądającym Dawn of War II, który zastąpi oryginalną grę o jeszcze bardziej dynamiczną akcję idąc w zupełnie innym kierunku.

Dawn of War to strategia czasu rzeczywistego, która odstąpiła od typowego schematu "zbierz surowce, zbuduj bazę, rekrutuj jednostki, pokonaj przeciwnika" skupiając się na walce już od początku gry, dobudowując armie, dodając jej uzbrojenie i walce (plus więcej walki). Pomyśleć, że Dawn of War II jeszcze bardziej zredukuje idee zbierania surowców i wzmocni częstotliwość bitew. Kampania dla jednego gracza skupi się na prowadzeniu drużyny postaci, podobnie jak w najbardziej popularnych misjach w najwyżej stawianej grze strategicznej Relic'a Company of Heroes. Kampania zaoferuje więcej możliwości do modyfikowania twoich bohaterów używając różnego sprzętu - broń, pancerz i inne tego typu przedmioty. Będzie można także rozróżnić ich po imionach, twarzach, zachowaniu. Postacie mogą zginąć podczas walki i już w żaden sposób nie "zmartwychwstaną", a postacie, które przetrwają oprócz nowego sprzętu wyniosą z bitwy doświadczenie.

W misjach singleplayer, pokierujesz squadem ambitnych Kosmicznych Marines, którzy znajdują się w środku galaktycznego kryzysu - inwazji rozciągającej się na obszarze wielu planet. Każda planeta będzie zawierać nowe misje. Ideą jest stworzenie bardziej otwartej kampanii i mniej liniowej, więc będziesz miał wybór, którą planetę najpierw uratujesz i gdzie dokonasz desantu. Przed wysłaniem na planetę usłyszysz odprawę od swojego dowodzącego oficera.

Obejrzeliśmy kilka różnych demonstracyjnych bitew pomiędzy Kosmicznymi Marines i Orkami, które pokazały parę nowych aspektów w grze łącznie z walką dystansową, walką wręcz i z w pełni zniszczalnym terenem. Każda z demonstracji pokazała jak oddział Marines wskakuje w wir walki ze swoimi wrogami: najpierw przeciwko hordzie Orków, która została łatwo pokonana przez ogień bolterów. Następnie otoczeni Orkowie przeciwko szturmowym Marines, którzy z umiejętnością latania nad terenem zgnietli ich na krwawą miazgę.

Podobnie jak w Company of Heroes, jednostki będą mogły się schować za najbliższym otoczeniem, które mogłoby je osłonić, ale ta taktyka nie będzie łatwą drogą aby wyjść z trudnej sytuacji. Dawn of War pomógł w stabilizowaniu pomysłu o taktycznym zabarwieniu, sprytne rozmieszczenie jednostek może zwalić z nóg przeciwnika, jak zobaczyliśmy w drugiej demonstracji. Ta demonstracja pokazywała drużynę bohaterów osaczonych w regularnym obszarze przez Orkowych strzelców. Orkowi rębacze atakowali wręcz Marines do czasu kiedy przybyły w kapsułach posiłki z orbity i zmiażdżyły Orków na których wylądowały. Drop pody się otworzyły i wyładowały ciężko opancerzoną piechotę wraz z nowym i ulepszonym Force Commanderem. Dowódcy mogą być ulepszeni o potężne przedmioty, jak ciężkie pancerze oraz dwuręczne młoty, które zadają duże obrażenia w bliskim starciu.

Nasza ostatnia demonstracja, którą zobaczyliśmy prezentowała jaką rolę gra zniszczalny teren. Były tam elementy takie jak beczki z paliwem, które mogą wybuchnąć w wielkiej eksplozji rozrywając pobliskie jednostki. Nawet elementy osłony mogą zostać przestrzelone, albo wysadzone przez granaty. Są także większe elementy do zniszczenia jak most prowadzący do np. terytorium wroga. Widzieliśmy jak w wielkim stylu nasza grupa Marines przedostaje się za most, a potem go niszczy. Kiedy most się zapada widzimy jak piechota spada razem z nim i umiera, a latające jednostki przelatują i uciekają z ramion śmierci, aby zbadać głębiej kryjówkę pełną wojowników orkowego herszta. Ten wielki i niesamowicie silny Ork w walce bezpośredniej zabił resztę Marines z użyciem swoich specjalnych umiejętności rzucając ich w przestworza lub po prostu nabijając na ostrze.

Ta ekstremalna potyczka ostatecznie kończy się z przybyciem Dowódcy Zakonu, który daje sobie radę z olbrzymim Orkiem i kończy efektownym sync killem. Tak, te dramatyczne animacje śmierci powrócą z oryginalnego Dawn of War. Odważny Force Commander wskoczył na ramię Orka i wbił mu jego ostrze w czaszkę. Dowódca Zakonu, jedyny który przeżył, przygotowany aby opuścić obszar prawdopodobnie planuje użyć zaoszczędzonego czasu aby poszukać poukrywanych oraz upuszczonych przez wroga broni zanim kolejna horda przypełźnie z frontu. W tym momencie, dowódca zakonu wzywany jest na pomoc jako superbroń wliczając orbitalne bombardowanie, które zwęgla wszystko wokół.
Nie ma co pytać o nowy silnik graficzny Dawn of War 2. Będzie jeszcze bardziej dynamicznie, brutalnie i spektakularnie. Możliwość niszczenia terenu zaczerpnięta z CoH pozwoli na wiele kombinacji z mostami, budynkami i osłonami wszelakiego rodzaju. Dodatkowo możliwość ulepszenia sprzętu jest intrygująca. Pozostaje czekać na prezentacje trybu dla wielu graczy. DoW2 jest wielką nadzieją na świetną grę strategiczną z ciekawymi elementami role-playing game, skupiającą się na mniejszych oddziałach.


I to by było na tyle